Psi Anioł > Pokój prasowy > Media o nas
160 psów i kilkadziesiąt kotów może stracić dom. We wtorek pisaliśmy, że grozi to znanej z dobrego traktowania zwierząt fundacji Pod Psim Aniołem. Prowadzony od 30 lat azyl dla zwierząt w Falenicy przeszkadza deweloperowi, który po sąsiedzku postawił dwa bloki. Czy miasto pomoże znaleźć niedrogą działkę na prowadzenie przytuliska?
Katarzyna Wojtowicz: Był pan w Azylu pod Psim Aniołem?
Arkadiusz Drewaniak, wicedyrektor miejskiego Biura Ochrony Środowiska: Byłem i wrażenie stamtąd mam poprawne.
Jakie, pana zdaniem, psy mają tam warunki do życia?
- Dużo lepsze w porównaniu z innymi przytuliskami w sąsiednich gminach
Ale wszystko wskazuje na to, że azyl będzie niedługo przeszkadzał. Może dla takich przytulisk nie ma miejsca w mieście?
- Dla tego azylu powinno być miejsce na terenie miasta, choćby ze względów logistycznych. Po prawobrzeżnej stronie nie mamy oprócz Psiego Anioła takich przytulisk. Jeśli zostanie zlikwidowane, zwierzęta z Warszawy będą musiały trafiać do sąsiednich gmin. Pomijając, że to niewygodne, nie mielibyśmy kontroli nad tym, co się z naszymi warszawskimi psami dzieje.
Pomożecie azylowi?
- Pomagamy mu od trzech lat dotacjami. Teraz dodatkowo robimy rekonesans, żeby sprawdzić, czy są w mieście tereny, które moglibyśmy im dać na preferencyjnych warunkach.
Fundacja starała się o to już kilka razy.
- Ale wskazywała działki, które były sprzeczne z planem zagospodarowania przestrzennego, albo tereny nienależące do miasta. Wskazali też raz teren byłej giełdy zwierząt 6 tys. 800 m przy ul. Patriotów, róg Świtezianki, ale tamta lokalizacja nie wchodziła w rachubę, bo już wcześniej okoliczni mieszkańcy skarżyli się na hałas dochodzący z giełdy zwierząt. Poza tym już się tam budowało nowe osiedle.
Pracownicy fundacji boją się, że w sierpniu, jak w nowych blokach zamieszkają ludzie, również na nich spadnie lawina skarg.
- Dlatego chcemy im pomóc. Zwróciliśmy się do odpowiednich biur i zobaczymy, czy uda się znaleźć dla azylu nowa lokalizację. Na razie nic jednak nie mogę obiecać.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Zobacz również: Nowe Schronisko