Adek
Wzrost: Średni
Wiek: brak danych , nie żyje
Wygląd: biało czarny
Zachowanie: brak danych
Pochodzenie: Od urodzenia koczował w pobliżu domu wielorodzinnego w Warszawie.
Adek był kotem nieszczęśliwym. Hm, w zasadzie jest nim do tej pory. Od urodzenia koczował w pobliżu domu wielorodzinnego w Warszawie. Od czasu do czasu był dokarmiany przez ochronę. Któregoś razu Adek przestał pojawiać się na sponsorowane śniadania. Trochę to trwało, dlatego ochroniarze i osoba dokarmiająca kota zaczęli się o niego martwić. W końcu Adek wrócił. Wynędzniały, ze sterczącymi pod skórą kośćmi wyglądał jak siedem nieszczęść. Rzucił się na jedzenie, co zostało mu do tej pory. Zadzwoniono do nas z prośbą o pomoc dla Adka. Kot trafił do lecznicy. Pierwsze badania krwi wskazały nadmierne wychudzenie, zagłodzenie (kotu sterczały żebra spod futra!). W lecznicy zrobiono Adkowi badania krwi. Wyszły kiepsko. Wyniki wskazywały na kłopoty z nerkami i wątrobą. Nagle zaczęło się coś dziać z Adkiem. Kot zasłabł z godziny na godzinę, stracił apetyt, stał się osowiały i obojętny. Co było tego przyczyną? Znów pobrano krew. Fatalnie! By ratować życie Adka trzeba było mu natychmiast przetoczyć krew! Po transfuzji kot się ożywił. Apetyt miał niezmiernie wilczy ;) Adek szuka obecnie stałego , dobrego domu. Domu, który go nie wyrzuci, który go zaakceptuje z wszystkimi zaletami i wadami (tych ostatnich jest niewiele).