Jack

To jest smutny dowód na ludzką nieodpowiedzialność. Właściciel, opuszczając wynajmowane mieszkanie, po prostu zostawił go samego. Psi dramat. Nie wiemy nawet, ile ma lat – znamy jedynie jego smutne spojrzenie, które opowiada więcej niż słowa.

To proludzki, niezwykle miły pies w typie beagle. Mimo traumy, jakiej doświadczył, wciąż ufa ludziom, łaknie obecności i pragnie być kochany. Tymczasem, awaryjnie trafił do kojca. Krótka sierść i brak przygotowania do zimowych warunków sprawiają, że ten piesek nie powinien tak żyć, szczególnie teraz, gdy nadchodzą mrozy.

To, co go spotkało, jest przykładem na to, jak ogromna odpowiedzialność spoczywa na właścicielach zwierząt. Porzucenie psa to nie tylko złamane serce, ale także zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Nie możemy pozwolić, by jego los pozostał bez echa.

Szukamy dla niego domu – choćby tymczasowego….

Zadzwoń: 509 117 723 lub 501 258 303. Razem możemy odmienić jego życie!